Czy wiesz, że wdzięczność też może być mechanizmem obronnym
Z wdzięcznością trzeba uważać.
Nie mówię, że nie można jej czuć. Ba! Rzekłabym nawet, że trzeba.
Wdzięczność jest tak samo potrzebną emocją jak radość, szczęście, miłość i jeśli tego nie robisz to warto wprowadzić do swojego życia trochę wdzięczności.
Za co jesteś wdzięczna? Za kogo jesteś wdzięczna? Za jakie doświadczenie jesteś wdzięczna?
Pomyśl i poczuj, bo w tym wszystkim najważniejsze jest czucie. Ale są sytuacje, w których wdzięcznością chcemy przykryć te emocje, które kryją się pod spodem. U niektórych osób staje się tak silne, że nie pozwalają sobie na doświadczenie tego co nieprzyjemne.
Tak jakbyśmy wdzięcznością chcieli załatać to co kryje się pod spodem. Tak jakbyśmy nie pozwalali sobie na złość, ból, smutek, żal w imię wdzięczności.
A jedna emocja wcale nie wyklucza drugiej. To, że jesteś zły nie oznacza, że nie możesz być wdzięczny. To, że masz do kogoś żal nie oznacza, że nie możesz go kochać. Nauczyliśmy się tego w dzieciństwie. Nie mogę być zły na rodzica w końcu to mój rodzic powinnam być jemu wdzięczna za to, że żyje.
Kto słyszał słowa? – ale Ty jesteś niewdzięczna – tyle dla Ciebie robię, a Ty tak się zachowujesz? – Wszystko pod nos dostaje i wciąż jej mało
Tutaj można dopisać analogie do Twojej historii. Ale najważniejsza jest świadomość, żeby nie popaść w skrajność. Tak praktykuj wdzięczność, bo to jest super! I ludzi, których masz wokół – swoją drogą kiedy ostatnio okazałaś wdzięczność ludziom, którzy są w Twoim życiu?
Ja staram się to robić regularnie Ci co mnie znają prywatnie wiedzą, że często dziękuje za gościnę czy za spotkanie czy za czas, czy za to, że są (mam przynajmniej taką nadzieje, że to czują ;))
Ale pamiętaj o tym i bądź uważny, żeby nie nabrać się na slogany, które głoszą: „doceniaj wszystko wokół” „tylko wdzięcznością i miłością możesz wybaczyć” i wiele innych – nie jestem fanką tych klimatów więc nie jestem w tym specem.
W tym sloganach nie ma nic złego – jeśli znajdziemy w nich złoty środek. Czyli przestrzeń na czucie trudnych i tych dobrych emocji.
Bo często „wdzięczność” jest motorem napędowym dla naszych mechanizmów obronnych.
No bo przecież czasem łatwiej jest wyprzeć emocje i udawać, że jest się przepełnionym miłością i wdzięcznością i wybacza się wszystko i wszystkim w koło, ale to nigdy nie będzie szczere. Nic co jest wytworzone sztucznie z umysłu nie jest szczere. To trzeba poczuć, a żeby zrobić przestrzeń na prawdziwą i autentyczną wdzięczność i miłość najpierw trzeba spotkać się z żalem i złością.
Nie da się tego obejść na skróty, a jeśli bedziesz próbował to może okazać się, że po prostu napotkasz na iluzje, w których bedziesz podkopywał sobie dołki. Dlatego wszystko z rozwagą i uważnością. Najlepiej obserwować swoje ciało. Sztucznie wytworzona wdzięczność nie zmieni emocji, które czujesz ona może je tylko zakryć.
Zachęcam do życia w zgodzie ze sobą i swoimi emocjami, bo nie ma lepszego sposobu na poznanie siebie niż oddzielenie tego co nasze jest a co nasze nie jest i co kryje się w naszym środku. Możesz się zdziwić jak ogromna siła i moc w Tobie jest po tym jak oczyścisz się z niewspierających przekonań
A jeśli potrzebujesz w tym wsparcia zapraszam na sesje ze mną lub na mój kurs „Zobacz swój lęk”