Bo to właśnie tam kryje się Twoja odpowiedź
Mamy tendencje do tego żeby pytać innych o poradę dookoła:
„ale co ja mam zrobić”? „ w jaki sposób mam sobie pomóc? „jaką decyzję podjąć?” „co wybrać?” = Pomóż mi
Nie ufamy sobie i swojej intuicji. Dlaczego?
Bo właśnie tego zostaliśmy nauczeni w dzieciństwie – dzieci i ryby głosu nie mają – brzmi znajomo?
TAK
To właśnie zostało nam przekazane w dzieciństwie – rodzic ma zawsze racje, rodzic wie zawsze najlepiej, moje zdanie jest nieważne, moje potrzeby są nieważne.
I doświadczając takich schematów, takich słów i przekonań po prostu zaczynasz w to wierzyć. Więc jeśli stoisz przed trudną decyzją, jeśli sama nie wiesz czego chcesz, czego potrzebujesz – co robisz? Zwracasz się na zewnątrz. Tak jak zostałaś nauczona, bo przecież inni wiedzą lepiej.
A prawda jest taka, że nie wiedzą. Ty sama wiesz najlepiej czego Ci trzeba i czego potrzebujesz. Każda osoba, która daje Ci poradę, która mówi Ci co masz robić – robi to z perspektywy własnych doświadczeń, własnych przekonań i emocji, ale ona nie jest Tobą. Nie przeżyła tego co Ty, nie ma takiej wrażliwości jak Ty, nie ma tej samej historii, charakteru, daty urodzenia itp. Ona nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie – co jest dla Ciebie najlepsze?. Tylko Ty znasz na to odpowiedź.
W głębi serca wiesz, co będzie dla Ciebie najlepsze. I jedno to jest to co podpowiada Ci Twój umysł, Twój głos krytyczny, a drugie to jest to co podpowiada Ci Twoja intuicja i to właśnie Twoja intuicja wie najlepiej jaką decyzje powinieneś podjąć.
Ja sama funkcjonowałam w ten sposób bardzo długo. Pytałam się wszystkich innych dookoła co powinnam zrobić – jak żyć?
A im więcej się kogoś radziłam tym bardziej pogubiona w tym wszystkim byłam. Totalnie nie potrafiłam samodzielnie podjąć jakieś decyzji, bo za tym później szła odpowiedzialność of course.
I jest moment w życiu kiedy tych emocji jest tak dużo, tych traum i niewspierających przekonań, że warto jest prosić kogoś o pomoc. Kogoś kto sam przeszedł swoją drogę, uzdrowił swoje traumy i czuje się na siłach, żeby teraz Tobie pomóc. Przekazać to co zadziałało na nim. To w co wierzy i jest w pełni w tym autentyczny.
Ale przychodzi w pewnym momencie czas, kiedy już dużo rzeczy poukładałaś w swoim wnętrzu, uzdrowiłaś najtrudniejsze tematy, stałaś się silniejsza – to jest właśnie moment kiedy to Ty powinnaś stać się dla siebie wsparciem, stać się dla siebie przyjacielem.
Kiedy to odpowiedzi na wszystkie dręczące Cię pytania będziesz szukała w środku w swoim wnętrzu, a nie u innych osób na zewnątrz. Bo tam nie znajdziesz tak naprawdę odpowiedzi. Ona jest w Tobie. I tylko Ty masz do tego dostęp.
Pozdrawiam Cię czule, Dominika